Ale tym razem hasło brzmi inaczej: Uszyj Jasia!
Zostało rzucone tutaj - i podjęłam je. Postanowiłam uszyć wersje dziewczęcą i chłopięcą, czyli Jasię i Jasia. To zresztą płynny podział, wszak są dziewczynki "samochodziary" i chłopcy "lalkowi" ;-)
Na taki kawałek bawełny aż się prosiło wpuścić uszydełkowane z muliny samochody:
Jasia natomiast ma dwie falbany i koronkę:
Jeszcze dziś zapakuję i wyślę "rodzeństwo" pod wskazany adres, czyli:
Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II
Oddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej
(można dopisać: pielęgniarka oddziałowa Anna Pindelska)
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków
Oddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej
(można dopisać: pielęgniarka oddziałowa Anna Pindelska)
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków
Może ktoś jeszcze się dołączy...?
przepiękne a te samochody szydełkowe są cudne
OdpowiedzUsuńChyba wolałabym być chłopcem w takim razie, bo ten Jasiu boski jest! Rewelacyjny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńja też!:D
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!! Samochodowa jest absolutnie MEGA!
OdpowiedzUsuńCudowne wyszły! (no chciałam użyć słowa piękne, ale klikam w komentarze, a tu wszyscy że piękne ;) )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
o wow!!! na to z tymi autami to jest niesamowicie świetna!!
OdpowiedzUsuńDziękuję wam za słowa uznania! :-)
OdpowiedzUsuńAnia
Mulinowe samochody są czadowe, świetne jaśki.
OdpowiedzUsuńA czy ja mogę zaproponować Jasia - do szpitala, a Jasię (Jaśkę) dla Antosi (czyli wysyłka do Sus)?
OdpowiedzUsuńOba już pojechały In-Postem do Krakowa... Ale skoro Jaś się bardziej podoba, a dla Antosi zbiera się rzeczy na licytację - to pewnie dobrym pomysłem byłoby uszycie drugiego Jasia w jej intencji ;-) Może się więcej wyszarpie ;-)Kawałek materiału z autostradą jeszcze mam ;-)
UsuńAnia
Mi się akurat Jasia podoba:) Ale z drugim Jasiem byłby super pomysł!
Usuńoba cudne!! :D no ale rzeczywiście ten z mulina miodzio ^^
OdpowiedzUsuńposzewka z samochodzikami jest świetna aż chciałoby się nimi pobawić.
OdpowiedzUsuńOsobiście także popieram takie akcje i też szyję poduchy.
Pozdrawiam
Iza
Ja dziś mojemu Jasiowi (syn) uszyłam poszewki na jasie :) Trzy szt.
OdpowiedzUsuńAutka są świetne-fajny pomysł :)
Idę jeszcze "zygzakować" swoje jasie.
Pozdrawiam, Boniek z http://boniffacy.blogspot.com/
Ta z falbaneczkami naprawdę urocza! :)
OdpowiedzUsuń